ELŻBIETA POPCZYK

 

- email: popczyk.elzbieta@wp.pl

Na wstępie chcę podziękować za przyjęcie mnie, do grona wytrawnych hodowców liliowców z wieloletnim doświadczeniem i wspaniałymi osiągnięciami w hodowli tych pięknych bylin. Przyznaję, że owe osiągnięcia, zarówno polskich, jak i zagranicznych hodowców liliowców, przyczyniły się do rozwoju mojej liliowcowej pasji i rozbudziły chęć podążania ich śladami. Mieszkam w malowniczej miejscowości położonej na terenie lasu, to cudowne miejsce, które zapewnia permanentny kontakt za naturą przez cały rok. Uwielbiam wiosenny śpiew ptaków i tą atmosferę spokoju i ciszy, w której można znaleźć ukojenie przed zgiełkiem tego świata. Mam działkę ponad 20 arów, z własnymi poziomkami i sosnami i właśnie w takim miejscu zapragnęłam stworzyć mój mały kawałek Raju. Kocham każdą rosnącą w moim ogrodzie roślinę, wiele z nich wyhodowałam z nasion, jednak szczególne miejsce w moim sercu zajmują dwie grupy roślin: ozdobne, długowieczne byliny liściaste hosty i wieloletnie byliny kwitnące, - liliowce. Miłość do tych drugich pojawiła się w 2007 roku, a gromadzona z różnych źródeł kolekcja, w tym kilkanaście przecudnych siewek autorstwa pani Grażyny Świątkowskiej

pozwoliły w 2009 roku podjąć pierwszą próbę zapylenia liliowców we własnym ogrodzie. Z wysianych wówczas nasion wykiełkowały moje pierwsze siewki, które trudno było zakwalifikować do szczególnych sukcesów w hodowlanych. Rozbudziło to tylko mój apetyt na podejmowanie dalszych, bardziej już przemyślanych prób krzyżowania liliowców. .Szczególny mój zachwyt budzą tetraploidy o odporniejszych na działanie warunków atmosferycznych dużych kwiatach, zdobne w piękne falbanki. Takie właśnie kwiaty chciałabym otrzymać we własnej hodowli. Bardzo lubię uwieczniać to ulotne piękno liliowców na fotografii, by móc później powracać do chwil ich kwitnienia i dzielić się ich urodą z innymi np. na forum. Kwiaty wnoszą radość do każdego ogrodu, dla mnie, to uśmiech Stwórcy Wszechrzeczy .